Czuj!
Spotkana na początku zbiórki Woda zadała nam zagadkowe pytanie; "Jak nazywa się największy zbiornik wodny w Kraśniku?" Na odpowiedź nie musiała czekać długo, gdyż chórem odpowiedziałyśmy, że jest to Zalew Kraśnicki! Żywioł zdradził nam, że to właśnie tam znajduje się ostatni kryształ! Nie czekając chwili dłużej wyruszyłyśmy na wyprawę!
Już pierwszy przystanek okazał się , gdyż z okazji Dnia Dziecka druhna Paulina wraz z naszym gościem przygotowały dla nas ochładzającą w ten ciepły dzień niespodziankę w postaci lodów!
Po krótkim odpoczynku wyruszyłyśmy w dalszą drogę - wędrówka przebiegła sprawnie i obyło się bez narzekań, bo wiadomo przecież, że każdy zuch musi być dzielny!
O godzinie 11 byłyśmy na miejscu i według wskazówki Wody udałyśmy się na plażę. Tam woda odpowiedziała na pytanie zuchenek, czy na końcu przygody będą mo,gły w ramach odpoczynku pomoczyć nogi w wodzie. Ku zdziwieniu niektórych, odpowiedź Żywiołu brzmiała "nie"!
Dlaczego? Zamiast długiego monologu żywioł postanowił przedstawić odpowiedź za pomocą przykładu: nabrał wody w przezroczystą butelkę i zawartość pokazał nam pod światło. Czego tam nie było! Z niedowierzaniem przyglądałyśmy się kawałkom porostów, niedopałków i innych zanieczyszczeń pływających w mętnej wodzie.
Przy okazji dowiedziałyśmy się, że coraz więcej wód pitnych jest jest niezdatna do spożycia. Oczywiście, możliwe jest jej oczyszczenie, ale nie jest to łatwe zadanie. W szóstkach jednak podjęłyśmy się tego wyzwania! Wykorzystałyśmy do tego pustą plastikową butelkę, kawałek tkaniny, węgiel drzewny, piasek oraz żwir. Jak się okazało w późniejszych próbach, nasze konstrukcje działały bez zarzutu: woda z zalewu stała się czysta!
Woda bardzo ucieszyła się z naszego sukcesu i zdradziła nam położenie ostatniego kryształu!
Spotkana na początku zbiórki Woda zadała nam zagadkowe pytanie; "Jak nazywa się największy zbiornik wodny w Kraśniku?" Na odpowiedź nie musiała czekać długo, gdyż chórem odpowiedziałyśmy, że jest to Zalew Kraśnicki! Żywioł zdradził nam, że to właśnie tam znajduje się ostatni kryształ! Nie czekając chwili dłużej wyruszyłyśmy na wyprawę!
Już pierwszy przystanek okazał się , gdyż z okazji Dnia Dziecka druhna Paulina wraz z naszym gościem przygotowały dla nas ochładzającą w ten ciepły dzień niespodziankę w postaci lodów!
Po krótkim odpoczynku wyruszyłyśmy w dalszą drogę - wędrówka przebiegła sprawnie i obyło się bez narzekań, bo wiadomo przecież, że każdy zuch musi być dzielny!
O godzinie 11 byłyśmy na miejscu i według wskazówki Wody udałyśmy się na plażę. Tam woda odpowiedziała na pytanie zuchenek, czy na końcu przygody będą mo,gły w ramach odpoczynku pomoczyć nogi w wodzie. Ku zdziwieniu niektórych, odpowiedź Żywiołu brzmiała "nie"!
Dlaczego? Zamiast długiego monologu żywioł postanowił przedstawić odpowiedź za pomocą przykładu: nabrał wody w przezroczystą butelkę i zawartość pokazał nam pod światło. Czego tam nie było! Z niedowierzaniem przyglądałyśmy się kawałkom porostów, niedopałków i innych zanieczyszczeń pływających w mętnej wodzie.
Przy okazji dowiedziałyśmy się, że coraz więcej wód pitnych jest jest niezdatna do spożycia. Oczywiście, możliwe jest jej oczyszczenie, ale nie jest to łatwe zadanie. W szóstkach jednak podjęłyśmy się tego wyzwania! Wykorzystałyśmy do tego pustą plastikową butelkę, kawałek tkaniny, węgiel drzewny, piasek oraz żwir. Jak się okazało w późniejszych próbach, nasze konstrukcje działały bez zarzutu: woda z zalewu stała się czysta!
Woda bardzo ucieszyła się z naszego sukcesu i zdradziła nam położenie ostatniego kryształu!
Komentarze
Prześlij komentarz